Rynek nieruchomości w Polsce od kilku lat przeżywa dynamiczny rozwój. W dużych miastach powstają nowe inwestycje deweloperskie, a obok polskich klientów coraz częściej pojawiają się cudzoziemcy. Kupują mieszkania w celach inwestycyjnych, nabywają lokale usługowe, a czasem szukają tu swojego miejsca do życia. Zjawisko to jest korzystne zarówno dla deweloperów, jak i dla całej gospodarki. Jednak większa obecność obcokrajowców na rynku nieruchomości wiąże się również z dodatkowymi formalnościami. Jednym z najważniejszych elementów każdej transakcji z udziałem cudzoziemca jest obecność tłumacza przysięgłego. Bez niego akt notarialny w ogóle nie może dojść do skutku, a wszelkie błędy lub opóźnienia w tłumaczeniu dokumentów prowadzą do przesuwania terminów i frustracji klientów. Dlatego warto dobrze zrozumieć, jak wygląda proces tłumaczeń w branży deweloperskiej i dlaczego współpraca z profesjonalnym biurem tłumaczeń staje się dziś nieodzowna.
Dlaczego rola tłumacza przysięgłego jest kluczowa
Polskie przepisy są w tym zakresie jednoznaczne. Jeśli strona czynności prawnej nie posługuje się językiem polskim w stopniu wystarczającym do zrozumienia treści dokumentu, notariusz ma obowiązek przeprowadzić całą czynność w obecności tłumacza przysięgłego. Cudzoziemiec musi wiedzieć, co podpisuje, a notariusz musi mieć pewność, że zrozumiał wszystkie zapisy. Nie chodzi wyłącznie o samą obecność w kancelarii. Tłumacz odpowiada za to, aby treść dokumentu była wiernie i dokładnie odtworzona w języku obcym. Każde niedopowiedzenie czy pominięcie mogłoby skutkować nieważnością aktu. Dlatego tłumacz przysięgły staje się niejako gwarantem bezpieczeństwa transakcji, a jego rola w procesie jest równie istotna jak rola notariusza czy prawnika.
Jakie dokumenty wymagają tłumaczenia
W praktyce transakcja z udziałem cudzoziemca wymaga przygotowania szeregu dokumentów w tłumaczeniu przysięgłym. Oprócz umowy deweloperskiej i aktu notarialnego, konieczne mogą być również:
pełnomocnictwa udzielane prawnikom, doradcom czy członkom rodziny,
dokumenty bankowe, np. umowy kredytowe lub zaświadczenia o zdolności kredytowej,
dokumenty stanu cywilnego – akt małżeństwa, akt urodzenia, rozwodowy czy notarialne rozdzielności majątkowe,
dodatkowe umowy, np. dotyczące nabycia miejsca garażowego, komórki lokatorskiej czy udziału w częściach wspólnych,
zagraniczne dokumenty rejestrowe w przypadku zakupu przez spółkę.
Każdy z tych dokumentów musi zostać przetłumaczony tak, aby zachować pełną zgodność z oryginałem. W przypadku dokumentów urzędowych może być konieczne również uzyskanie apostille lub legalizacji, co dodatkowo wydłuża proces.
Najczęstsze źródła problemów
Największym błędem jest odkładanie kwestii tłumaczeń na ostatnią chwilę. Deweloper czy klient skupiają się na negocjacjach, terminach wpłat i harmonogramie budowy, a o tłumaczu przypominają sobie dopiero na dzień przed aktem. Wtedy często okazuje się, że nie da się wszystkiego przygotować od ręki. Notariusz nie przeprowadzi czynności, a termin podpisania umowy musi zostać przesunięty. Drugim problemem są dokumenty sporządzone za granicą, które nie spełniają wymogów formalnych w Polsce. Pełnomocnictwa wystawione w innym kraju muszą mieć apostille i być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego w Polsce. Zdarza się, że klienci przywożą zwykłe tłumaczenie wykonane w swoim kraju – takie dokumenty nie zostaną przyjęte. Bywa też, że cudzoziemcy przynoszą tłumaczenia wykonane przez osoby nieposiadające uprawnień. Choć treść bywa poprawna, notariusz nie może ich przyjąć z uwagi na brak podpisu i pieczęci tłumacza przysięgłego. To kolejny powód, dla którego warto korzystać z biura, które od początku dopilnuje zgodności formalnej.
Współpraca z biurem tłumaczeń – realne korzyści
Profesjonalne biuro tłumaczeń to nie tylko ktoś, kto przełoży tekst. To partner, który wie, jak zorganizować proces, aby uniknąć problemów. Doświadczeni tłumacze przysięgli znają realia pracy z kancelariami notarialnymi, wiedzą jakie dokumenty są wymagane i potrafią doradzić klientowi, co należy przygotować wcześniej. W Langease niejednokrotnie współpracowaliśmy przy transakcjach, w których kluczowe było szybkie działanie. Często kontaktuje się z nami zarówno deweloper, jak i kancelaria notarialna, aby uzgodnić terminy i sprawdzić, czy wszystkie dokumenty zostały przygotowane zgodnie z wymogami. Taka koordynacja pozwala uniknąć stresu i przesuwania terminów.
Przykład z praktyki
Kilka miesięcy temu obsługiwaliśmy transakcję, w której obywatel z Kanady kupował mieszkanie w Warszawie. Konieczne było dostarczenie pełnomocnictwa wystawionego w Kanadzie, a następnie jego tłumaczenia przysięgłego. Dokument musiał mieć apostille, a następnie zostać przełożony i zaakceptowany przez kancelarię notarialną. Dzięki temu, że klient zgłosił się do nas odpowiednio wcześniej, wszystkie formalności zostały załatwione na czas. W dniu podpisania aktu notarialnego nie było żadnych przeszkód, a transakcja przebiegła płynnie. Innym razem pracowaliśmy przy zakupie nieruchomości przez małżeństwo z Niemiec. Wymagane były akty małżeństwa i zaświadczenia o wspólności majątkowej. Oba dokumenty musiały zostać przetłumaczone i przedłożone notariuszowi. Dzięki wcześniejszej współpracy z klientami udało się uniknąć konieczności przekładania spotkania, a cały proces zakończył się sukcesem.
Sprzedaż nieruchomości cudzoziemcom staje się codziennością dla deweloperów i notariuszy w Polsce. Aby transakcje przebiegały sprawnie, niezbędna jest profesjonalna obsługa tłumaczeniowa. Opóźnienia w tłumaczeniach, brak tłumacza przysięgłego czy źle przygotowane dokumenty mogą prowadzić do kosztownych komplikacji. Dlatego warto nawiązać współpracę z doświadczonym biurem tłumaczeń, które nie tylko przełoży dokumenty, ale także dopilnuje, by wszystkie formalności zostały spełnione. W Langease zapewniamy obsługę tłumaczeniową zarówno dla klientów indywidualnych, jak i deweloperów, pomagając uniknąć stresu i opóźnień.
